WWO – wysoko wrażliwe osoby z angielskiego HSP – Highly Sensitive Person stanowią od 15 do 20 procent naszego społeczeństwa. Wiele z nich nawet nie wie, że może przypisać się do tej grupy. Zjawisko to polega na mocniejszym doświadczaniu bodźców od pozostałych ludzi, a to ma przełożenie na obieranie specyficznych sposobów zachowania. Według dr. Eleanie Aron, która skupiła się na stworzeniu kwestionariusza, który pozwala ustalić stopień występowania wysoko wrażliwości możemy wyróżnić kilka zachowań WWO.
Można powiedzieć, że WWO by zbudować poczucie własnej wartości i pewność siebie stosują pewną strategię przetrwania, która polega na chwilowym zatrzymywaniu w celu obserwacji i przetworzenia tego, co zostało zauważone przed wyborem działania. Jeśli sytuacja przypomina wydarzenie z przeszłości, które jest dobrze znane jednostce może zareagować szybciej na niebezpieczeństwo lub okazję do wykorzystania od innych. Wysoko wrażliwe osoby często zostają odbierane jako introwertyczne, a tymczasem 30 procent WWO stanowią ekstrawertycy.
WWO męczą się szybciej od pozostałej części populacji, ponieważ dostrzegają każdy najdrobniejszy szczegół okoliczności, w jakiej się znajdują np. intensywność (nieład, hałas), sytuacje, które ciągną się za długo (dojazd do pracy) czy wielorakie (wiele rzeczy do zapamiętania). Oczywistym jest, że szybciej się męczymy, mając tak dużo danych do przetworzenia. Najłatwiej jest rozpoznać WWO po tym, że będą unikać nadmiernej stymulacji. Całodniowe zwiedzanie miasta, a następnie zaplanowane wyjście do klubu to dla nich za dużo. Będą unikać częściej niż inni takich rozwiązań.
Bycie nie-WWO nie jest wykluczeniem. Osoby, które nie są wrażliwe mogą poczuć się urażone i gorsze, ponieważ nie wykazują aż tak dużej subtelności w codziennych sytuacjach jak WWO. Najważniejsze jest aby zaakceptować swój własny poziom wrażliwości, takim jakim jest. Dr Eleanie Aron udowadnia w swojej książce, że większości populacji wrażliwość jako cecha nie kojarzy się pozytywnie.
Źródło: