Truizm: relacje są trudne. A to dlatego, że nie można ich zmierzyć, nie można wskazać konkretnie czynników, które wpływają na relację, ani tym bardziej przekazać jednego sposobu na trwanie relacji. Poza tym każda jest w pewien sposób unikatowa i nie tylko w takim ujęciu, że z jedną osobą dogadujemy się lepiej niż z drugą. Unikalność polega też na niepowtarzalności gestów, słów, sytuacji, czasu, miejsca, kontekstu historycznego i innych czynników, które można by tutaj wymieniać po przecinku.
Jednakże jest jeden czynnik, który podnosi ciśnienie każdemu introwertykowi, a nawet największego ekstrawertyka może wprawić w zakłopotanie. Jest to szczerość. Bycie z kimś szczerym zależy od tego, jak długo i jak dobrze znamy daną osobę, ale także od tego, w jaki sposób sami czujemy się z byciem otwartym w stosunku do innego człowieka.
Socjologowie, wtórujący w tej materii Anthony’emu Giddensowi [1], wspominają czasem o trwającym obecnie kryzysie wspólnoty i przejawiającym się coraz częściej indywidualizowaniu czynności społecznych. Zaufanie nie może istnieć bez szczerości, a szczerość bez zaufania. Jednakże w dzisiejszych czasach ufamy coraz rzadziej — przemiany kultury i nowe technologie, wpływające na rozluźnianie się więzów między ludźmi, przemieniły postawy wzajemnego zaufania i zaangażowania społecznego w postawy bardziej zdystansowane. Giddens mówi, że pewne napięcia w strukturze społecznej wpływają na to, że — pomimo takich zjawisk jak zagrożenie przeludnieniem — jednostki stają się coraz bardziej samotne. Tę myśl rozwija np. Zygmunt Bauman w koncepcji płynnej nowoczesności, wedle której jednolite wartości społeczne zastępowane są przez wielogłos i opinie [2].
Tymczasem bycie szczerym zwykle wiąże się właśnie z byciem postrzeganym jako osoba zaufana, nawet przestrzegająca pewnej określonej etykiety. Takie podświadome przekonania mają swoje uwarunkowania kulturowe [3]. Skojarzenia są szczególnie istotne w komunikacji niewerbalnej. Przykładowo uśmiech, który odbierany jest jako szczery, jest zwyczajowo oznaką przełamania bariery w kontakcie i pojawienia się pewnego porozumienia (zresztą uśmiech pełni funkcję komunikacyjną i jest uniwersalną formą reakcji na pozytywne wydarzenia) [4].
Niezależnie od tego, czy chodzi o relację z członkami rodziny, relację partnerską czy relację przyjacielską — szczerość (obok empatii) buduje podwaliny pod każdą z nich. Wiadomo nie od dziś, że kompetentna komunikacja posiada trzy ważne zasady: klarowność, stosowność i skuteczność. Ta ostatnia jest zapewniona właśnie przez szczere ujawnianie emocji lub innych treści ważnych dla relacji [5]. Szczerość buduje intymność i dzięki temu w pewien sposób spaja osoby ze sobą.
Czy warto być szczerym człowiekiem? Odpowiedzi na to pytanie zahaczają zwykle o moralizatorstwo. Jednocześnie implikacje szczerości mogą być budujące — tak społecznie, jak i dla poszczególnych relacji. I tę wiedzę warto posiadać.
Autor: Paweł Zalewski
[1] Giddens, A. (2007). Nowoczesność i tożsamość. Warszawa: Polskie Wydawnictwo Naukowe.
[2] Bauman, Z. (2006). Płynna nowoczesność. Kraków: Wydawnictwo Literackie.
[3] Prusiński, T. (2015). Trudności z badaniem przyjaźni. Psychologiczne i społeczne wymiary współczesnych relacji przyjacielskich. Kwartalnik Naukowy 3(23), 21-32.
[4] Grzybowski, P. (2014). Uśmiechnij się do obcego! Uśmiech na styku sfery prywatnej i publicznej w warunkach zróżnicowania kulturowego. W: Grzybowski, P., Idzikowski, G. (2018). Inni, obcy — ale swoi. O edukacji międzykulturowej i wspólnocie w szkole integracyjnej. Bydgoszcz: Wydawnictwo Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego.
[5] Kuryś-Szyncel, K., Jankowiak, B. (2015). Związki intymne jako autorskie projekty życia — próba konceptualizacji ponowoczesnych wzorców relacji. Studia Edukacyjne 37, 257-273.